top of page

Słów kilka... depresja u bliskiej osoby

Zaktualizowano: 6 maj 2020

Depresja to zaburzenie psychiczne, którego objawy utrzymują się dłuższy czas. Komplikuje całkowicie codzienne życie, ponieważ nie chodzi tu tylko o przygnębienie. Osoby które mają depresję czują smutek, który z czasem staje się coraz silniejszy, zazwyczaj bez jakiejkolwiek konkretnej przyczyny. Dlatego zapytani przez najbliższych co się dzieje, nie potrafią udzielić odpowiedzi. Nie robią tego ze złośliwości, czy odtrącenia pomocnej ręki. Oni naprawdę nie wiedzą. Z dnia na dzień życie dla nich staje się szare, nijakie. Nie cieszą sukcesy w pracy ani na innych płaszczyznach. Nie mają energii życiowej.


Dużą odpowiedzialność za późno wykrytą depresję ponosi brak wiedzy. Ludzie często bagatelizują objawy, zbywając je powszechnym „gorszym dniem/czasem”. Dodatkowo ludzie z mniejszych miejscowość mają utrudniony dostęp do wiadomości na ten temat, ponieważ w grę wchodzi stwierdzenie „co ludzie powiedzą, jak się dowiedzą”. Niestety choroba ta sama nie przejdzie, trzeba ją leczyć. Brzmi groźnie? Nie mniej niż grypa, zapalenie oskrzeli czy inne powszechnie leczone choroby. Musimy podejść do tego racjonalnie. Choroba to choroba, lekarz to lekarz. Czas się z tym zmierzyć. Nie ominie nas ta droga. Ja zajmę się jednak formą pomocy domowej, czyli takiej, którą może podjąć każdy z nas.


I tu pojawia się kolejne ALE...



Osoba, która ma depresję często nie ma motywacji to tego by podjąć działanie, dlatego tak ważne jest wsparcie rodziny. Pamiętajmy, że osobom tym towarzyszy smutek z często towarzyszącym mu lękiem. Obniżona samoocena. Brak przyjemności, pesymizm, rezygnacja, brak apetytu, osłabienie, zmęczenie, senność, brak chęci do działania. Oczywiście tego jest znacznie więcej, ale te podstawy powinny nam zobrazować emocje osoby.


Zacznę od tego jak NIE POSTĘPOWAĆ z osobą chorą na depresję.


Na początek stale pojawiające się stwierdzenie: „inni mają gorzej”. Jedno z najgorzej wpływających stwierdzeń. Nie daje osobie chorej prawa do odczuwania swoich emocji oraz daj e sygnał że bagatelizujemy jej problem. Każdy ma prawo, żeby czuć się gorzej i dla każdego sytuacja w której się znajduje jest jego osobistym przeżyciem, więc nie możemy „radzić” żeby osoba wzięła się w garść. Przeprowadzone badania nie ukazują, żeby od pracy czy innej aktywności depresja minęła. Najpopularniejsze komunikaty, które błędnie przez najbliższych odbierane są jako pomoc chorej osobie:uśmiechnij się, trzeba jakoś żyć dalej, wyjdź do ludzi, musisz sobie z tym poradzić, weź się w garść, każdy może mieć doła... NIE NIE NIE... nie tędy droga. Osoba chora odbiera to tak, że w ogóle jej nie rozumiemy, mamy to gdzieś, czuje się bezradna, osamotniona a często też obwinia się o wszystko i uważa swój stan jako porażkę życiową.



JAK POMÓC OSOBIE Z DEPRESJĄ?


Gdy sprawa dotyczy bliskiej osoby, musimy zachować wyczucie, ale i racjonalizm. Mimo, że nie jesteśmy w stanie domyślić się co ta osoba czuje musimy dać jej jak najwięcej ciepła i wsparcia. Co oczywiście nie oznacza ciągłego chodzenia i trzymania za rączkę. Musimy pokazać jej, że jesteśmy oparciem,że można na nas liczyć i że będziemy kiedy będzie nasz potrzebować. Ot co. Cała filozofia.


POMOCNE RADY DLA WSPIERAJĄCYCH:


ZADBAJ O SIEBIE, musisz być silny nie tylko dla tej osoby, ale również dla siebie, aby piąć się w górę, a nie spaść razem z osobą, której chcemy pomóc w dół.ZDOBĄDŹ


INFORMACJE, poczytaj o depresji, o potrzebach drugiej osoby. Bez tej wiedzy nie dasz rady pomóc, albo wręcz przeciwnie powiesz „weź się w garść” :)


ZAOFERUJ POMOC, najlepiej zacząć od codziennych czynności. (sprzątanie, gotowanie, opieka nad dziećmi, zakupy, czy wyjście z psem). Ważne jest to aby nie wyręczać chorego. To ma być pomoc


.DOWIEDZ SIĘ CZEGO OSOBA OCZEKUJE, zapytaj osoby w czym możesz jej pomóc. Możliwe, że chory podpowie nam co chciałby, żebyśmy zrobili.


PROSTE AKTYWNOŚCI, namów osobę do tego aby zaczęła pomału działać. Oczywiście nie nachalnie. W sposób spokojny, cierpliwy i nie natarczywy. NIC NA SIŁĘ.


NIE KRYTYKUJ, tu komentarz jest chyba zbędny. :)


Krok po kroku zapewniaj osobie ciepło, spokój, zrozumienie i poczucie jej własnej wartości. Pamiętajmy, aby nie bać się psychologa, czy psychiatry. Tylko osoby kompetentne w zakresie chorób i zaburzeń psychicznych są w stanie interweniować w profesjonalny sposób. My możemy wspierać tak jak to opisałam wyżej. Zachęcam do odrzucenia uprzedzeń, dumy, strachu. Tylko z otwartym umysłem jesteśmy pomóc innym i sobie.


Mam nadzieję, że dobrze Ci się czytało mój wpis i trochę jaśniej opisałam jak reagować na osoby chore i je wspierać. Powodzenia :)



ree

 
 
 

Komentarze


Post: Blog2_Post

Subscribe Form

Thanks for submitting!

  • Facebook
  • Twitter
  • LinkedIn

©2020 by Słów kilka. Lekko o ciężkim pisane.. Stworzone przy pomocy Wix.com

bottom of page